Receptor jest tworem hipotetycznym. Potrzeba stworzenia pojęcia receptora przewija się przez nauki medyczne już od 1878 r., kiedy Langley zaproponował istnienie „substancji recepcyjnej” pomiędzy nerwem a mięśniem dla wyjaśnienia antagonizmu pomiędzy nikotyną a kurarą. Ehrlich (1913) uznał podobny pomysł jako użyteczny dla uściślenia swojej teorii o roli bocznych łańcuchów w chemioterapii, Chemoreceptory w komórce pasożyta są według Ehrlicha układami cząsteczek obdarzonych powinowactwem w stosunku do aktywnych chemioterapeutyków. Lek zabija pasożyta dopiero po zakotwiczeniu się w chemoreceptorze. To przekonanie Ehrlicha zostało wyrażone przez niego w słynnej trawestacji porzekadła alchemików „Corpora non agunt nisi iixata”.
Jak dalece nurtowała uczonych myśl o dopełniających się strukturach chemicznej i biologicznej mogą świadczyć obrazowe porównania użyte przez Fischera i Pasteura „klucza i zamka” oraz „nakrętki i śruby”. Posługując się rekwizytami naszego wieku, Ahląuist porównał receptor do radioodbiornika, który wprawdzie może odbierać szeroki zakres fal elektromagnetycznych, jednak reaguje tylko na te fale, do których jest dostrojony.
Nowe Komentarze