Obok troski o wielkość grupy rodowej, plemiennej, etnicznej, narodowej i państwowej, która to troska nie pozwala lekceważyć wartości witalnych seksu, społeczeństwo jest zainteresowane kształtowaniem wartości kulturowej seksu i wykorzystaniem jej w procesie socjalizacji jednostki. Seks działa w tym układzie jako kanał w relacji: system społeczny-jednostka, którym przekazuje się sposoby zachowania, modele, wzory, style życia {np. konsumpcyjny), wykraczające poza sferę seksu. Nawet wtedy, kiedy w systemie społecznym nie pojawiają się tendencje innowacyjne w stosunku do seksu (np. w tradycyjnej kulturze ludowej), to działać muszą zewnętrzne i wewnętrzne unormowania regulacyjne w stosunku do grup i jednostek.
Rodzina – instytucja powszechna, ale jakże różna w poszczególnych kulturach – jest doskonałą ilustracją obudowy potrzeby seksualnej, ograniczeń tejże potrzeby jednostkowej dla dobra grupy, ukierunkowania popędu nie w stronę zależności przyczynowej biologii czy kultury, ale w stronę paralelizmu. W instytucji rodziny mamy prototyp innych więzi i stosunków zależności, wartości towarzyszących seksualizmowi człowieka (pozwalających mówić o życiu seksualnym, nierozładowaniu popędu itp.) i norm wskazujących, w jaki sposób osiągać te wartości.
Nowe Komentarze