Organiczny zespół mózgowy

Niedawno oglądaliśmy razem telewizję. Pokazano w zbliżeniu umierające z głodu, wynędzniałe afrykańskie dzieci. Ojcu najwidoczniej wydało się to zabawne – dostał napadu śmiechu”. Albo: „Matka była aktywna, miała mnóstwo zainteresowań i wielu przyjaciół. Ostatnio stała się apatyczna, zamknięta w sobie, milcząca, obawia się obcych, boi się sama wychodzić z domu. Przestała dbać o swój wygląd. Nie wie, co się dookoła niej dzieje. Często nie poznaje znajomych osób, miejsc lub rzeczy. Nie jest w stanie skoncentrować się i praktycznie nie można się z nią porozumieć”. Niegdyś mówiło się po prostu „proces starzenia się”. Dziś pierwsze rozpoznanie, jakie przy podobnych objawach przychodzi na myśl, to choroba Alzheimera, będąca jednym z tzw. „organicznych zespołów mózgowych”. Terminem tym obejmuje się tylko te przypadki, kiedy zmiany zachodzące w mózgu powodują skutki w sferze intelektualnej – upośledzone jest myślenie, pamięć, zmienione zachowanie. Nie używa się go np. w stosunku do osób sparaliżowanych po wylewie – które myślą oraz zachowują się normalnie i nie cierpią na zanik pamięci – mimo że część ich mózgu też uległa organicznemu uszkodzeniu. Choroba Alzheimera staje się obecnie poważnym problemem społecznym – występuje coraz częściej, jest jak dotąd nieuleczalna i nie wiadomo, jak jej zapobiegać. Dlaczego zdecydowałem się omówić ją w książce poświęconej profilaktyce? Ponieważ nazbyt często myli się ją z innymi schorzeniami – takimi, którym zapobiegać potrafimy, z których nawet można wyleczyć, a przynajmniej cofnąć ich następstwa.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>