Do drugiej grupy trzeba zaliczyć: a) zanik macicy przedwczesny z powodu przedwczesnego przekwitania b) usunięcie macicy lub obu jajników przy zabiegu operacyjnym c) zarośnięcie światła macicy po przyżeganiu lub naświetlaniu promieniami Rtg d) zniszczenie tkanki jajnikowej wskutek rozwoju guzów jajników po obu stronach (rak, mięsaki).
Wszelkie czynniki powodujące utaytca sil żywotnych kobiety w następstwie chorób ostrych i przewlekłych oraz wyczerpania fizycznego i nerwowego powodują zwykle czasowe zatrzymanie miesiączek. Czynność gruczołów płciowych jest w takich przypadkach przejściowo zbędna dla ustroju i dlatego zostaje zatrzymana jako jedna z pierwszych wraca ona, z chwilą kiedy ustrój się wzmocni.
Przyczyną tego rodzaju wtórnego braku miesiączki są przede wszystkim ostre choroby zakaźne. Obok ostrych chorób zakaźnych czynnikiem nie dopuszczającym do wystąpienia krwawień miesięcznych są także pewne sprawy zakaźne przewlekłe, a więc kiła (w ciężkich przypadkach kila III okresu) i gruźlica. Zatrzymanie się miesiączki w przebiegu gruźlicy jest jednym z charakterystycznych objawów tej sprawy chorobowej i niejednokrotnie staje się pobudką do szczegółowego badania w tym kierunku. Zatrzymanie miesiączek zdarza się w przebiegu gruźlicy w 45- 85% przypadków, i to nie tylko gruźlicy płuc, ale i nerek, stawów i kości.
Przyczyną braku miesiączki mogą być również przewlekle sprawy ropne (empyema pleuraet abscessus post appendicitidem, pycovarium1 pyosalpinx). Wyniszczając ustrój działają one hamująco na dojrzewanie pęcherzyków Graafa. Z innych chorób powodujących zatrzymanie miesiączki należy wymienić choroby serca z ciężką i długotrwałą jego niedomogą, gdyż w ich przebiegu przewlekle zatrucie bezwodnikiem węglowym wpływa niekorzystnie na dojrzewanie pęcherzyków Graafa, dalej schorzenia nerek, w których przebiegu dochodzi również do zatrucia ustroju produktami przemiany materii, pewne postacie niedokrwistości, pewne choroby przemiany materii, jak cukrzyca i otyłość, przewlekłe zatrucia, jak morfi- nizm, alkoholizm itd.
Nowe Komentarze